Delta Dunaju. W krainie pelikanów. Część II.

Ciąg dalszy I części relacji z wyjazdu w Deltę Dunaju w Rumuni na przełomie kwietnia i maja 2022 roku. Po dotarciu nad rzekę w miejscowości Tulcza (cz. I relacji), przez kolejne 8 dni przedzieraliśmy się przez niesamowitą pajęczynę setek kanałów, jezior, zatok, rozlewisk Dunaju i wybrzeże Morza Czarnego. Ta druga co do wielkości delta w Europie powala swoją potęgą i bioróżnorodnością. Mimo że przewiosłowaliśmy po tym wodnym labiryncie około 170 kilometrów, poznaliśmy jedynie niewielki jej fragment. Zapraszam do foto relacji ze spływu.

 

Dzień 1

Z głównego koryta wpłynęliśmy w kanał 35 Mila, który łączy środkową i północną odnogę Dunaju. Odnoga północna jest jednak granicą z Ukrainą i aby nie mieć kłopotów z pogranicznikami po kilku kriometrach odbiliśmy na wschód.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #labirynt #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

Po przenosce na mniejszy kanał o tej samej nazwie, przedarciu się przez zablokowaną konarami odnogę i zarośniętą wypłaconą część zatoki, wpłynęliśmy na pierwsze jeziora o nazwie Lung, Tataru i Tatarciuc. Od samego początku liczyliśmy na stada pelikanów na każdym z jezior. Jednak te majestatyczne ptaki kazały nam na siebie trochę poczekać. Zamiast nich póki co obserwowaliśmy stada łabędzi niemych. Na brzegach kanałów licznie żerowały czaple białe, czaple nadobne i ślepowrony.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #łabędź #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #łabędzie #dzikierzeki-kajaki.pl

Po 18 kilometrach zdecydowaliśmy się rozbić pierwszy obóz na rozlewiskach jeziora Mester. Już w ciągu dnia na otwartych przestrzeniach jezior wsłuchiwaliśmy się w istną kakofonię setek tysięcy żabich rechotów (zarośnięte brzegi kanałów nieco tłumiły te odgłosy), jednak wieczorem siedząc przy ognisku i kładąc się do snu dźwiękowy spektakl zwielokrotnił swoją silę.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #zachód #dzikierzeki-kajaki.pl

Dzień 2

Kolejny dzień rozpoczął się słonecznym i ciepłym porankiem i przelatującymi nad głowami ibisami kasztanowatymi. Po porannej kawie i śniadaniu ruszyliśmy dalej.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #wiosło #dzikierzeki-kajaki.pl

Płynąc kolejnymi kanałami Draghilea, Papadia Veche, Sontea, zaglądaliśmy na mijane rozlewiska, zatoki i jeziora Alb, Marcu, Radacinos i Furtuna obserwując kolejne wodno błotne gatunki: czaple modronose, czaple purpurowe, czaple białe, głowienki, kormorany małe, rybitwy zwyczajne i perkozy rdzawoszyje. Te ostatnie często podrywały się do lotu co wydało nam się nietypowe, ponieważ w razie zagrożenia perkozy znacznie częściej nurkują niż odlatują.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #odpoczynek #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #purpurowa #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #Egretta #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #głowienka #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #kormoran #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #rybitwa #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #perkoz #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

Wciąż wypatrywaliśmy nieuchwytnych pelikanów. Przed południem wreszcie zobaczyliśmy krążące gdzieś na linii horyzontu, majaczące stado tych ptaków. W kolejnych godzinach spływu nad głowami coraz częściej przelatywały pojedyncze pelikany.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #stado #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #sieci #dzikierzeki-kajaki.pl

Tego dnia po 22 kilometrach spływu na nocleg wybraliśmy trawiaste wzniesienie-wyspę na brzegach kanału Soneta. Przyszedł też oczekiwany czas kąpieli w wodach Dunaju. Na wyspie nie byliśmy sami. Pośród bagien, dobre kilka kilometrów od najbliższych domostw na niewielkim skrawku suchego lądu siedział kot (w nocy, częściowo z sukcesem dobierał się do naszych zapasów żywności). Jak się tu znalazł nie wiadomo, ale chyba nie przypadkiem. Po kolacji przy ognisku, przyszedł czas na zasłużony odpoczynek.

 

Dzień 3

Rano bez zbędnego pospiechu, czekając na wyschnięcie namiotów zwinęliśmy obozowisko.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #clouds #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

Przed południem kanałem Olguta dotarliśmy do niewielkiej miejscowości 23Mila, gdzie w jedynym czynnym sklepie zaopatrzyliśmy się w niezbędne produkty. Niestety bary i restauracje były albo zamknięte, albo toczyły się w nich remonty przed otwarciem sezonu.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #boat #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #cows #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

 

Istniała tu również wypożyczalnia kajaków. Same kajaki bezładnie leżały nad brzegiem rzeki.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #23mile #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę skręcając w kanał Eracle na jeziora Trei lezere, Amiaza, Bogdaproste. To na nich wreszcie wypatrzyliśmy żerujące pelikany różowe, do których udało się podpłynąć i poobserwować dłuższą chwilę. W planach tego dnia było jeszcze przekroczenie środkowej odnogi Dunaju i nocleg po południowej jego stronie, ruszyliśmy więc dalej. W okolicach Crisan wypłynęliśmy na kanał, którym około 4 km musieliśmy pokonać pod niewielki prąd. Niektórym z pomocą przyszła łódź motorowa, która podholowała ich część trasyJ.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #motorboat #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #orlica #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

Na końcu kanału naszym oczom ukazał się ośrodek wypoczynkowy, w którym tuż przy wodzie znaleźliśmy luksusową restaurację libańską. Po wycieńczającym dniu nie potrafiliśmy sobie odmówić tej przyjemności. W tym błogim odpoczynku zastał nas późny wieczór. Odnogę Dunaju, Sulina przekraczaliśmy pod prąd z czołówkami już po ciemku. Po zmroku na rzece pływały ostatnie motorówki. Z jednej z nich w ciemnościach usłyszeliśmy tylko „You are Crazy Guys”. Po wpłynięciu w kanał Caraorman zaraz po minięciu ostatnich zabudowań miejscowości Crisan rozbiliśmy namioty. Po pełnym wrażeń 37 kilometrowym dniu spływu na sen nie trzeba było czekać zbyt długo.

 

Dzień 4

Rano zaczęło padać, więc po sprawdzeniu aktualnej prognozy postanowiliśmy poczekać na lepszą pogodę. Około 9:00 deszcz ustał i znowu wyszło słońce. W czasie całego naszego spływu były to jedyne załamanie pogody i opady deszczu. Śniadanie, kawa, zwijanie namiotów i ruszyliśmy dalej. Ten dzień upłynął pod znakiem kanału Caraorman.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #hunting #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #fly #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #cormoran #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

W czasie spływu kanałem obserwowaliśmy kolejne gatunki: rycyki, bataliony, szczudłaki, kuliki mniejsze, warzęchy, kobczyki.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #szczudłak #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #warzęchy #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #warzęcha #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

 

W pobliżu kanału Caraorman i miejscowości o tej samej nazwie miały znajdować się lasy dębowe Padurea Caraorman. Niestety nie pozostał po nich żaden ślad. W miejscu gdzie miały rosnąć dęby pozostało kilka topoli wykorzystywanych przez kobczyki jako miejsce lęgowe. Kolejny obóz rozbiliśmy u ujścia kanału Caraorman do jeziora Puiu po około 18km. W tym miejscu siedząc nad brzegiem kanału z bliska udało się zaobserwować spłoszone stado pelikanów. Ptaki leciały nisko wzdłuż kanału zasłonięte drzewami i wzbijały się na wysokości naszego obozowiska tuż przy namiotach.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #rózowy #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #flock #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

 

Dzień 5

W tym dniu do pokonania mieliśmy trzy duże jeziora Puiu, Rosu i Rosulet, z czego jedno „Jezioro Rosu” o długości ponad 7 km. Już na pierwszym z nich spotkaliśmy pływające stado kilkudziesięciu pelikanów różowych, do których podpłynęliśmy bardzo blisko.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #photo #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

Podczas pokonywania kolejnych kilometrów ptaki te obserwowaliśmy już wszędzie. Wypływając na jezioro Rosu spotkaliśmy się z silnymi podmuchami wiatru od strony morza. Duża otwarta przestrzeń jeziora pod wpływem wiatru mocno się rozhuśtała, tworząc falę rozpryskującą się o dziób kajaka. Fartuchy zabrane na te okoliczność były schowane głęboko w lukach, więc postanowiliśmy pokonać ten odcinek bez ich zakładania. Z racji miejsca z przodu kajaka, po przeprawie przez jezioro ja i część sprzętu były przemoczone. Wieczorem, 20 kilometrów dalej, po pokonaniu jezior i przenosce przez groblę, po której biegła szutrowa droga nr 5 dotarliśmy nad brzeg morza Czarnego.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #camp #adventure #dzikierzeki-kajaki

Siedząc przy ognisku, niespodziewanie w pobliżu obozowiska pojawił się patrol policji. Kilku z nich ruszyło w naszą stronę. Już szykowaliśmy się do wyjaśnień, kiedy okazało się że przyszli po pomoc, bo zakopali się autem na plaży. Po udanej akcji ratunkowej pojechali dalej.

 

Dzień 6

O świcie spędziłem krótką chwilę w ukryciu nad brzegiem morza, obserwując żerujące siewnice, kormorany i bataliony.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #sea #birds #travel #kayak #siewnica  #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #Black #Sea #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

Tego dnia planowaliśmy pierwszy raz płynąć wybrzeżem. Dość duża fala przyboju zniechęciła jednak część załogi, więc tego dnia na pierwszym etapie płynięcia postanowiliśmy się rozdzielić. Część ekipy cofnęła się do spokojnego kanału Tataru, który płynął wzdłuż wybrzeża z Suliny (środkowa odnoga Dunaju) do Sfantu Gheorghe (odnoga południowa). Ja z Pawłem zdecydowaliśmy się popłynąć morzem. Pierwsza próba startu nie powiodła się ponieważ fala przekręciła kajak w bok zanim zdążyliśmy do niego wsiąść. Po wylaniu wody, podjęliśmy z sukcesem drugą próbę. Część wody, której nabraliśmy tym razem, zanim założyliśmy fartuchy, odciągnęliśmy gąbką. Około 50 metrów od brzegu poza falą przybojową było już spokojnie. Tego dnia Morzem Czarnym przepłynęliśmy 5 kilometrów. Po przeciągnięciu kajaka przez plażę i pokonaniu niewielkiego jeziora Matei dotarliśmy do miejsca przy kanale gdzie umówiliśmy się z resztą załogi. Dalszy odcinek do Sfantu Gheorghe pokonaliśmy już tym kanałem. Pojawiły się kolejne gatunki ptaków kulon, czapla złotawa, żołny, dzierzba czarno czelna. Na drzewach wzdłuż kanału spotykaliśmy liczne gniazda kobczyków.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #czapla #złotawa #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

Zatrzymaliśmy się również na krótką kąpiel i odświeżenie po wypłynięciu z bagien. Wieczorem po 27 km, zobaczyliśmy pierwsze zabudowania miasteczka. Po chwili wypłynęliśmy na potężna południową odnogę Dunaju. Jeszcze przed wpłynięciem do portu zatrzymał nas patrol policji. Wylegitymował nas i grzecznie ale z wyczuwalnym naciskiem zasugerował nocleg na oficjalnym kempingu, a nie jak planowaliśmy gdzieś na dziko na obrzeżach miasta. W porcie próbowaliśmy zlokalizować miejsce, z którego odchodzą promy do Tulczy. Z moich informacji wynikało, że prom do Tulczy wypływa w każdy wtorek o 7:00 rano (była niedziela wieczór), jednak chcieliśmy to potwierdzić na miejscu. Miejscowi jakby nie rozumieli o co ich pytamy. Nikt nie potrafił jednoznacznie nam odpowiedzieć, nie było widać też żadnych informacji na nabrzeżu. Zaproponowano nam natomiast kurs do Tulczy prywatnymi łodziami za cenę około 400 euro (prom według zdobytych przed wyjazdem informacji, kosztować miał około 80-100 euro) Po wizycie w mieście w jednej z restauracji nasze informacje potwierdził jeden z kelnerów. NA nocleg ostatecznie wybraliśmy ośrodek wypoczynkowy Green Village z całkiem dobrą infrastrukturą. Zamiast rozbijania namiotów, wybraliśmy małe dwuosobowe domki w cenie około 10 euro/noc. W obrębie ośrodka, było pole namiotowe, kilkadziesiąt wspomnianych domków, zadbane łazienki i prysznice z ciepła wodą, hotel, restauracja, bar z grilem na zewnątrz i wiele innych udogodnień. Problemem dla mnie było zostawienie kajaków w porcie na całą noc.

Dzień 7

Pomimo zapewnień, że teren jest monitorowany i faktycznych kamer w porcie, nie spałem zbyt dobrze i jeszcze przed świtem chodziłem sprawdzać czy kajaki są na miejscu (na szczęście byłyJ). Po porannej kawie postanowiliśmy, że zostaniemy w ośrodku jeszcze jedną noc. Ostatni dzień każdy spędził wedle uznania. Ja z Pawłem i Mikołajem ruszyliśmy kajakami do ujścia. Tego dnia morze było dość spokojne. Głównym korytem dotarliśmy na wybrzeże i skierowaliśmy się na południe.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #sea #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #sport #dzikierzeki-kajaki.pl

Chcieliśmy opłynąć cypel i wrócić laguną Sacalin, jednak wypłynęliśmy zbyt późno. W połowie dystansu postanowiliśmy przeciągnąć kajaki przez szeroką, kilkusetmetrową plażę na lagunę i zawrócić w stronę Sfantu Gheorghe. Tutaj spotkaliśmy pelikany kędzierzawe, pelikany różowe, flamingi i inne gatunki ptaków wodno błotnych obserwowanych już wcześniej. Po lagunie, łodziami motorowymi pływały liczne wycieczki obserwujące pelikany. Nam bezgłośnie udało podpłynąć się do polującego synchronicznie stada, które jak na komendę jednocześnie zanurzało głowy pod wodę wyciągając napełnione jak balony dzioby napełnione wodą i rybami.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #rest #great #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #fishing #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #hunting #fly #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #flamingi #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

 

Wieczorem ruszyliśmy w stronę miasta niewielkim kanałem Olinca pod niewielki prąd. Tego dnia łącznie Morzem Czarnym i laguną Sacalin pokonaliśmy około 24km. Na kolację wybraliśmy się do restauracji La Sfatoi w centrum miasta na lokalną pizze.

 

Dzień 8

Wstaliśmy jeszcze po ciemku. Przy promie chcieliśmy być godzinę wcześniej, żeby móc spokojnie załadować się na pokład. W porannej mgle mijaliśmy łodzie wyruszające z sieciami na połowy, po 2 kilometrach byliśmy na przystani. Załadunek kajaków na prom nie był taki łatwy. Jedyne miejsce gdzie mogliśmy je ułożyć, to górny pokład. Najpierw trzeba było przenieść na pokład wszystkie pakunki, i dopiero potem puste kajaki wciągnąć po wąskich schodach na górę. Załadunek przebiegł jednak dość sprawnie. O godzinie 7:00 prom wyruszył w około 80 kilometrowy rejs w górę rzeki. Po drodze statek lawirował pomiędzy sieciami rybackimi rozstawionymi w poprzek koryta. Nad brzegami Dunaju rozstawione były liczne obozowiska rybaków, którzy spędzają nad rzeką znaczną część sezonu, łowiąc ryby. Rejs promem również owocował w liczne obserwacje ptaków. Blisko morza spotykaliśmy odpoczywające i żerujące pelikany. Jednak były to wyłącznie pelikany kędzierzawe. Pelikany różowe trzymały się wypłaconych jezior i lagun poza korytem rzeki. Po kilku godzinach rejsu około 15:00 dotarliśmy do Tulczy, gdzie kończyła się nasza przygoda z Deltą Dunaju.

#Delta #Dunarii #Dunaj #kajaki #ptaki #river #birds #travel #kayak #trip #wild #nature #pelican #kayaking #fisherman #adventure #dzikierzeki-kajaki.pl

Droga powrotna przebiegła bez większych zakłóceń. Tego samego dnia w nocy dotarliśmy do granicy rumuńsko/węgierskiej. Po jej przekroczeniu zatrzymaliśmy się na krótki odpoczynek. O świcie, ruszyliśmy dalej. W południe dotarliśmy do Rzeszowa gdzie pożegnaliśmy Krzyśka i Mikołaja a wieczorem dotarliśmy do Międzyrzeca Podlaskiego gdzie wysiedli Paweł i Grzesiek. Tak zakończył się niesamowity pełen wrażeń wyjazd w jeden z najciekawszych zakątków ornitologicznych w Europie.

 

Garść informacji technicznych poniżej

Trasę spływu zaplanowałem z dużym wyprzedzeniem, bo w końcu było to już trzecie podejście do tego projektuJ. W oparciu o dość aktualne mapy Google wyrysowałem krętą drogę przez kanały, kanaliki, jeziora, zatoki i wreszcie wybrzeże Morza Czarnego z nadzieją, że znajdą one odzwierciedlenie w rzeczywistości i będą spławne (no i w ogóle będą istniały). Całość w formacie pliku kml eksportowałem na telefon, który w trybie offline służył jako główna nawigacja. Do przepłynięcia mieliśmy około 130 kilometrów, z racji szybszego spłynięcia zaplanowanej trasy pływaliśmy jeszcze jeden dzień  i łącznie wyszło 168 kilometrów.

Noclegi również planowane były w oparciu o ortofotomapę, z której ciężko było wywnioskować jak wyglądają w rzeczywistości. Wytypowane miejsca rozmieszczone były w dość równych odstępach od siebie, jednak dopuszczałem zmianę ich lokalizacji, jeśli znalazłoby się coś lepszego. Obawiałem się wysokiego stanu wody (był koniec kwietnia) jak i nieprzebytych szpalerów trzcin utrudniających dopłynięcie do twardego brzegu. Dostępność miejsc na obóz była jednak dość duża i z rozbiciem namiotów czy hamaka nie było problemu.

Wyżywienie na cały spływ właściwie mieliśmy ze sobą, licząc się z ograniczonym kontaktem z cywilizacją(na czym właściwie nam zależało). Zakupy robiliśmy raz w połowie trasy a potem na końcu spływu w Sfantu Gheorghe.W okolicach Crisan udało się zjeść kolację w libańskiej restauracji (sezon dopiero ruszał i znaczna część jadłodajni była jeszcze zamknięta), natomiast w Sfantu Gheorghe było kilka barów z dobrym jedzeniem.

Do Tulczy dotarliśmy z Polski samochodem razem z przyczepą i kajakami. Zajęło nam to z noclegiem pod Bukaresztem około 48h. Drogę powrotną przejechaliśmy bez dłuższego nocowania (przystanek na 4h) w około 30 godzin.

Z Sfantu Gheorghe do Tulczy razem z kajakami na pokładzie wróciliśmy promem NAVPROM, który odpływa o 7:00 rano w każdy wtorek.

Trafiliśmy chwilę przed komarami, więc spotykaliśmy  naprawdę tylko pojedyncze sztuki J. Na szczęście nie mieliśmy okazji przekonać się jak to jest z komarami w szczycie ich liczebności J.

 

  1. pl
  2. en

www.dzikierzeki-kajaki.pl, kozirad@wp.pl, (+48) 505-666-424

#kajak #spływ #wiosłowanie #Mosty #zbiornik #przygoda #odpoczynek #wyzwanie #kayak #bird #travel #trip #sport #nature #wild #november #dzikierzeki-kajaki .pl
04 września 2022