Termin: 27.02.2022
Odległość: 13 km
Krótki ujściowy odcinek rzeki Zielawa, z miejscowości Dokudów do Woskrzenic nosi blizny po regulowaniu. Koryto jest proste, niekiedy sztucznie się załamując.
Z tego względu spływy na takiej rzece warto odbyć w zimowych miesiącach lub ostatecznie na początku wiosny (marzec). W okresie, kiedy poziom wody jest na tyle wysoki, żeby w czasie spływu widoczna była okolica. W późniejszym terminie woda opada i spływa się w rynnie, z której niestety nic nie widać.
Na trasie spływu brak przeszkód. Rzeka na tym odcinku jest spławana. Zaczynając od mostu w Dokudowie w czasie spływu mija się jeden most drogowy w Ortelu Książęcym. Zaraz za nim znajduje się śluza, która przy niskich stanach wody może być zamknięta. W czasie spływu zimowego była uchylona a rzeka przepływała gładko bez stopnia wodnego.
Wkrótce po niej mijamy most kolejowy, relacji Biała Podlaska-Terespol, oraz przepływamy pod dwoma drewnianymi mostami, z których jeden aktualnie jest wyłączony z użytkowania, ponieważ rzeka podmyła jeden z filarów.
Ostatni fragment spływu osobiście uważam za najlepszy i najdzikszy odcinek tej rzeki. To właśnie w tym miejscu tokują nieprzerwanie żurawie a łanie przeprawiają się przez rzekę (zdjęcie w nagłówku).
Po około kilometrze wiosłowania Zielawa wpada do Krzny.
Kilkaset metrów za ujściem Zielawy możemy skończyć spływ na wysokości mostu drogowego w Woskrzenicach. Z tego miejsca busem dojedziemy do Białej Podlaskiej.
Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Radek.
www.dzikierzeki-kajaki.pl, kozirad@wp.pl, (+48) 505-666-424